Glosator on Facebook

Tłumaczenia Rumuński

Tłumaczenia Rumuński

 

Język Drakuli, czyli o tłumaczeniu na rumuński

Rumunia i jej kultura nie jest dobrze znana w Polsce i niestety większość z nas myśląc o tym kraju powiela niepochlebne stereotypy. A to kraj o bogatej historii, nietuzinkowych krajobrazach i niezwykle ciekawym języku.

Rumunia to Morze Czarne, Karpaty (stanowią więcej niż 30 proc. całego kraju), Wyżyna Transylwańska (gdzie podobno żył legendarny hrabia Dracula) oraz Dunaj, który stanowi naturalną granicę z Rumunią, a także Serbią. Z Mołdawią graniczy natomiast dopływ Dunaju, rzeka Prut.

Pewnie niewiele osób wie, że Dunaj, wpływając do Morza Czarnego, tworzy deltę, która jest Światowym Rezerwatem Biosfery, czyli obszarem zawierającym cenne zasoby przyrodnicze. Kolejną ciekawostką jest to, że Rumunia cały czas powiększa swoje terytorium. Dzieje się tak dlatego, że większość jej granic opiera się o meandrujące rzeki, które co jakiś czas zmieniają bieg, a Dunaj nasypuje w delcie piach. Od 1969 roku, czyli w ciągu czterech dekad, powierzchnia tego kraju zwiększyła się o prawie 900 km²!

Podobnie jak zróżnicowany krajobraz, zróżnicowany jest język rumuński, a raczej jego geneza. Limba română należy do języków romańskich i ma wiele wspólnych cech z językiem francuskim, włoskim i hiszpańskim, ale widoczne są w nim również „naleciałości” z innych języków europejskich. Z drugiej strony tłumaczenie na rumuński będzie łatwiejsze dla osób znających języki bałkańskie, bo ma wiele wspólnego z takimi językami, jak: bułgarski, macedoński, grecki i albański. Obecność słowiańska jest silnie obecna przede wszystkim w słownictwie, np. da– tak, nevastă – żona, narod – naród, omori – zabijać, plati – płacić. Jeszcze w XIX wieku ponad 50% takich wyrazów stanowiło zasób słów języka rumuńskiego, obecnie jest to ok. 14%. Również niektóre liczebniki (od 11 do 19) tworzone są na wzór słowiański. Na przykład cincisprezece, czyli piętnaście, pochodzi przede wszystkim ze słowiańskiego „dziesięć na pięciu” (cinci – pięć, spre -na od łac. super, zece – dziesięć), a nie od łacińskiego quindecim. Najstarsze zapisy w tym języku, o charakterze religijnym, pochodzą z XVI w. Do połowy XIX w., rumuński zapisywano cyrylicą. W Mołdawii praktyka ta utrzymała się nawet do końca lat 80-tych ubiegłego wieku.

Mimo silnych związków z rodziną języków słowiańskich, współczesny język rumuński najbardziej podobny jest do włoskiego. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy słonecznej Italii bez problemu porozumieją się z Rumunami. Szybciej Rumun zrozumie Włocha niż odwrotnie, a spowodowane jest to właśnie tym, że w rumuńskim sporo jest slawizmów i orientalizmów, które wpływają też na niezrozumiałą dla Włochów wymowę. Bez problemu przyswoją ją sobie Bułgarzy.

Rumuńskim mówią potomkowie starożytnej prowincji Dacja, należącej do Rzymu. Stąd wywodzi się też nazwa obywateli tego kraju, bo Rumuni to nic innego jak „obywatele Rzymu”. Została ona wprowadzona przez greckokatolickich duchownych w XVIII wieku, bo wcześniej Rumunów nazywano Wołochami, czyli mieszkańcami Wołoszczyzny, czyli historycznej krainy leżącej na terenie obecnej Rumunii.
Obecnie językiem rumuńskim posługuje się 24 mln osób, większość oczywiście żyjących w Rumunii, ale również w Mołdawii, gdzie nazywany jest jednak językiem mołdawskim. Język rumuński jest też dość popularny na Ukrainie (używa go tam ok. 400 tys. osób), a także w Serbii (ok. 100 tys. mieszkańców tego kraju nim mówi, a na obszarze Wojwodiny jest również jedynym z języków urzędowych), a także w odległym Izraelu (ok. 200 tys. osób przyznaje się do jego znajomości).

W związku z migracjami po I i II wojnie światowej, skupiska osób mówiących po rumuńsku można spotkać również w Grecji, Bułgarii, w Kanadzie, USA, Niemczech, Australii i Nowej Zelandii oraz w naszym kraju. Co ciekawe, w Rumunii prężnie działa mniejszość polska (zamieszkująca głównie tereny Bukowiny), a w tamtejszym parlamencie mamy nawet swojego przedstawiciela.

Tłumaczeniem na rumuński zajmuje się niewiele osób w naszym kraju, bo choć związki z Rumunią jak widać są dość silne, to w Polsce nauczyć tego języka jest dość trudno. Studia stacjonarne dostępne są jedynie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. My jednak mamy swoje sposoby i dotarliśmy do tych najlepszych, dlatego jeśli potrzebujesz przetłumaczyć coś na ten jeden z najbardziej oryginalnych języków romańskich, to się polecamy!

Przy opracowaniu tekstu korzystaliśmy z informacji dostępnych na stronach Wikipedii oraz Towarzystwa polsko-rumuńskiego w Krakowie.

Zaufali nam