04/07/2014
Estonia to mały kraj, liczący mniej mieszkańców niż Warszawa. Jako niepodległe państwo istnieje niespełna 100 lat, a jego losy silnie związane były z losami innych państw, przede wszystkim skandynawskimi, Niemcami i Rosją. Skomplikowana historia kraju, z ponad 1500 wysp, miała również wpływ na rozwój języka, który jest dość osobliwy i zupełnie różny od języków krajów postsowieckich w rejonie Morza Bałtyckiego.
Do dziś wielu mieszkańców Estonii czuje się Skandynawami, a wpływy szwedzkie i duńskie są silne odczuwalne. Wystarczy wspomnieć, że nazwa stolicy Tallinn oznacza nic innego jak … „duńskie miasto”. Pod względem kulturowym, religijnym, a przede wszystkim językowym Estonii najbliższej jednak do Finlandii, choć w tym drugim kraju nie było wpływów niemieckich i rosyjskich.
Nauka i tłumaczenie estoński ego może być wyzwaniem dla osób, które wcześniej nie zetknęły się
z językiem należącym do grupy języków ugrofińskich, do których należy także fiński, język võro (uznawany do niedawna za dialekt estońskiego), a także węgierski. Fiński i estoński mają się do siebie tak jak polski do słowackiego, czyli mieszkańcy tych państw bez większych problemów powinni móc się porozumieć. Inaczej wygląda sytuacja z węgierskim. Choć pochodzi z tej samej rodziny języków
i przypomina dość język fiński, to Węgier raczej nie dogada się w swoim języku w Tallinie.
Estoński e tłumaczenia są wyzwaniem przede wszystkim dlatego, że jest to język tzw. fonemów, czyli najmniejszych jednostek języka zdolnych do różnicowania znaczenia i rozróżnialnych przede wszystkim dla rdzennych jego użytkowników. Dodatkowo, około 30% słów pochodzi z języka niemieckiego i szwedzkiego.
Estoński to również język samogłosek. Często spółgłoski (tak popularne na przykład w języku polskim) są tylko dodatkiem do ciągu różnych samogłosek układających się w budzące zdziwienie wielu Europejczyków ciągi znaków. Nie dość, że występują często, to jest też ich więcej. Robiąc tłumaczenia estoński ego nie można zapomnieć o: õ, ä, ö, ü. Szczególnie, że Estończycy mają niezawodny test, dzięki któremu rozpoznają obcokrajowców. Każą im wymówić literę „õ”, która brzmi mniej więcej jak skrzyżowanie liter „Y” i „U”. Poprawnie wymawiają ją tylko rdzenni mieszkańcy i profesjonalni tłumacze, czyli tacy, którzy pracują również dla biura tłumaczeń Glosator .
A oto kilka ciekawych zestawień samogłosek w tym języku:
Jäääär („brzeg lodu”)
Õueala („dziedziniec”)
Puuõõnsus („dziupla”)
Töö-öö („pracowita noc”)
Co ciekawe, estońskim posługuje się tylko nieco ponad 65% społeczeństwa zamieszkującego ten kraj, natomiast blisko ¼ z nich mówi przede wszystkim po rosyjsku, co jest pozostałością po dominacji sowieckiej. Obecnie są to głównie etniczni Rosjanie, ale znajomość tego języka jest dość popularna
w Estonii. Obecnie nawet starci Estończycy nie chcą go jednak używać i wolą w kontaktach
z obcokrajowcami używać kilku popularnych zwrotów angielskich lub porozumiewać się na … migi.
14 marca w Estonii obchodzi się Dzień Języka Ojczystego. To dzień urodzin Kristijan Jaak Petersona, żyjącego w latach 1801-1822, pierwszego studenta niemieckojęzycznego Uniwersytetu w Tartu, który jako pierwszy przyznał się do swojego estońskiego pochodzenia i upowszechnił język estoński
w formie pisanej. Uważa się też, że dzięki niemu powstała estońska literatura narodowa oraz poezja.
Młodzi Estończycy dobrze znają język angielski, ale odwiedzając ten kraj warto nauczyć się kilku popularnych zwrotów i zyskać w ten sposób ich sympatię. Zdają sobie bowiem sprawę z tego, że ich język nie należy do najłatwiejszych, a poza tym na świecie mówi nim zaledwie nieco ponad 1 mln ludzi!
Oto kilka przydatnych sformułowań:
Estończycy nie tylko pod względem języka są podobni do mieszkańców Skandynawii. Podobnie jak Szwedzi czy Finowie cenią sobie spokój, ciszę i prywatność. Mieszkańcy tego kraju są też dość powściągliwi, a czasem można odnieść wrażenie, że wręcz nieśmiali. Dlatego jeśli coś mówią, to zawsze z rozmysłem, choć czasem przybysza z zewnątrz może zaskoczyć ich specyficzne poczucie humoru. Często ich dowcipy są dosadne i pełne ironii i podobne do czarnego humoru brytyjskiego.
Przy opracowaniu tekstu korzystaliśmy z informacji dostępnych na stronie Wikipedii oraz Visitestonia.com i Eesti.pl
Więcej »04/07/2014
Biuro tłumaczeń Glosator oprócz tłumaczeń z języka i na język angielski realizuje również tłumaczenia w języku czeskim
Więcej »27/04/2012
Drodzy czytelnicy, przedstawiamy ostatnią część naszego cyklu. W dzisiejszym odcinku podpowiemy jak zostać tłumaczem języków trzeciej grupy, na przykład fińskiego czy chorwackiego.
Tak jak w przypadku tłumaczy angielskiego, niemieckiego czy hiszpańskiego, tak i w przypadku trzeciej grupy językowej podstawą są studia. Do wyboru mamy na przykład filologię fińską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (http://kierunkistudiow.pl/component/option,com_bookmarks/Itemid,204/task,detail
/catid,203/navstart,0/mode,0/id,50/search,*/ ), filologię chorwacką na uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie lub filologie serbską również proponowaną przez Uniwersytet Jagielloński. (https://www.usosweb.uj.edu.pl/kontroler.php?_action=actionx:katalog2/programy/pokazProgram(prg_kod:WF-022-15-ZD-6) )
Wybrane kierunki znajdziemy w wariantach: studiów stacjonarnych pierwszego lub drugiego stopnia.
Następnie, jeśli chcemy szlifować wiedzę zdobytą na studiach, wybór kursu. W przypadku języków z trzeciej grupy językowej znalezienie odpowiedniego kursu może być nieco trudniejsze niż w przypadku języków z poprzednich dwóch grup, lecz nie niemożliwe. Proponujemy na przykład : http://www.kursy-online.pl/kurs-finskiego/.
Ostatnim krokiem jest wykorzystanie zdobytej wiedzy w praktyce. Na chwilę obecną można znaleźć wiele firm oferujących praktyki dla tłumaczy. Mogą to być na przykład kancelarie adwokackie, niekiedy ambasady, firmy zajmujące się obrotem nieruchomościami, no i oczywiście biura tłumaczeń.
Na zakończenie życzymy wszystkim przyszłym tłumaczom powodzenia i wytrwałości w realizacji marzeń o zawodzie.
Życzymy udanej majówki ! :-)
Więcej »Zaufali nam